Bardzo terenowo – SKIKE V9 FIRE 200 czy V9 Tour 200mm?
1. Zacząć trzeba od tego…
Zacząć trzeba od tego, że model Tour jest droższy. Na pytanie dlaczego postaram się odpowiedzieć poniżej.
Różnica między jednym a drugim polega na sposobie „złapania” stopy.
Mocowanie stopy w modelu V9 Fire jest w części śródstopia co umożliwia odrywanie tylko pięty od ramy (palce i poduszki za palcami zostają na ramie).
Taka funkcja w połączeniu z jednokierunkowym łożyskiem świetnie sprawdza się w podchodzeniu pod nieduże wzniesienia, do pokonywania niedługich, nieasfaltowych przełęczy
W modelu Skike V9 Tour, platforma na której kładziemy stopę, mocowana jest z ramą w palcach dzięki czemu oderwać można całą stopę, zrobić pełny wykrok – zaimitować w pełni klasyczny krok z nart biegowych.
Model Skike V9 Fire jest dedykowany – bardziej – do jazdy stylem łyżwowym.
Nie oznacza to, że klasykiem się nie da, bo można ale zbyt długie pokonywanie terenu tym stylem może osłabiać konstrukcję by finalnie wyłamać mocowanie.
Natomiast użytkownicy Skike V9 Tour mogą z taką samą łatwością jeździć stylem łyżwowym jak w modelu V9 Fire, wcześniej wspomnianym oraz poprawnym „klasykiem”, którego nie ma z modelem Fire.
2. Dodać trzeba, że model Tour…
DODAĆ trzeba, że model Tour można przerobić w model Fire
Model V9 Tour składa się z dwóch przegubów i jeden z nich można unieruchomić. Jak to zrobić? Zestaw do przeróbki jest w cenie zakupu i na wyposażeniu razem nartorolkami
Mam nadzieję że pomogłem zdecydować. Ps. …aaaa dodam jeszcze, że V9 Tour ma ładniejsze – czarne – felgi